NAUCZANIE POLISENSORYCZNE.
W procesie poznawczym dociera do człowieka wiele różnorodnych bodźców z zewnętrznego świata, które odbierane są za pomocą zmysłów. Różne osoby odmiennie tworzą swoje wyobrażenia, które opierają na trzech rodzajach doznań: wzrokowych, słuchowych i kinestetycznych. Uczenie się, postrzeganie świata odbywa się pod wpływem informacji, poprzez system sensoryczny. Jest procesem wszechobecnym w ciągu całego życia człowieka, opierającym się na odbieraniu bodźców zmysłowych docierających ze świata zewnętrznego. System sensoryczny to „odruchowo uaktywniony preferowany zmysł, czyli właściwy nam sposób odbierania i reagowania na informacje, przekazywane kanałem wzrokowym, słuchowym lub kinestetycznym.” Decyduje on o sposobie, w jaki odbieramy świat, jakiego typu informacje najlepiej pamiętamy i spostrzegamy, czyli jak tworzymy naszą reprezentację świata. System ten determinuje także naszą, indywidualną i osobistą strategię uczenia się. System sensoryczny odzwierciedla sposób, w jaki postrzegamy świat, uczymy się, zachowujemy. To czego człowiek aktualnie doświadcza jest wynikiem sposobu, w jaki nasze zmysły przetwarzają informacje napływające z zewnątrz i wewnątrz, napędzane wewnętrznym programem. Problematyką z zakresu nauczania polisensorycznego, a także wrażliwości sensorycznej zajmuje się obecnie spora grupa psychologów, pedagogów teoretyków i praktyków. Opiera się ono na odbieraniu różnymi kanałami zmysłowymi, występujących w materiale dydaktycznym elementów wzrokowych, słuchowych i kinestetyczno-dotykowych oraz motorycznych. Angażuje więc jednocześnie wiele zmysłów, co w efekcie prowadzić powinno do ich koordynacji. Tematyką tą zajmował się Z.Włodarski ,który prowadził badania nad odbiorem treści w procesie uczenia się, uwzględniając udział różnych analizatorów zmysłowych zaangażowanych w ten proces. Uwzględniając prawidłowości psychologiczne Z.Włodarski zwraca uwagę na prawidłową strukturę treści i dbałość oto, aby informacje przekazywane w tym procesie odbierane mogły być wielokanałowo, czyli za pomocą różnych zmysłów. Istotne jest przestrzeganie zasady, aby „wybór ich dokonywany był zgodnie z indywidualnymi preferencjami osób uczących się, rodzajem przyswajanych treści i celem uczenia się.” Z uwagi na przedstawioną zasadę ważne jest, aby nauczyciel dostosowywał swoją formę przekazu informacji do preferencji uczniów. Ze względu na bezpośrednie zaangażowanie określonych analizatorów wyróżnił spostrzeganie: wzrokowe, słuchowe kinestetyczno-dotykowe. Nauczanie polisensoryczne wspomaga proces gromadzenia i utrzymywania informacji w pamięci, ponieważ im więcej kanałów bierze udział w poznaniu, tym szersze są granice pamięci i tym bardziej jest ona trwała. Wzmacnia także on słabsze kanały uczniów uniwersalność tej metody powoduje także to, że wykorzystywana być ona może zarówno w pracy zbiorowej, grupowej jak tez indywidualnej. W dydaktyce pionierką w nauczaniu polisensorycznym była Maria Montessori, zwolenniczka naturalizmu pedagogicznego, twórczyni nowego systemu wychowania przedszkolnego. W Rzymie, w założonej przez siebie szkole dla dzieci upośledzonych umysłowo stworzyła własny system dydaktyczno-wychowawczy. Podstawą jego było ćwiczenie wszystkich podstawowych zmysłów w powiązaniu z ćwiczeniami motoryki. Nauka pisania rozpoczynała się kreśleniem rozmaitych linii palcem, patykiem na piasku, ołówkiem i następnie piórem, co prowadziło do pisania liter. Według M.Montessori to, co dziecko doświadczyło dotykiem, wzrokiem, słuchem będzie mogło „zobaczyć” umysłowo - „ręka jest instrumentem mózgu”. Również Owidiusz Decroly prezentował podobne idee w nauczaniu i wychowaniu. Był on założycielem szkoły dla dzieci z upośledzeniem umysłowym w Brukseli - Instytutu Nauczania Specjalnego. Zdobyła ona światowy rozgłos, jak również „metoda ośrodków pracy”, na której była oparta. Nauka zorganizowana była wokół ośrodków tematycznych, które stawały się ośrodkami zainteresowań i czynności dziecka. Dostosowane przy tym były do faz rozwojowych, potrzeb, czynności umysłowych i ruchowych dziecka. Metoda zrywała z werbalizmem w nauczaniu, akcentowała natomiast rozwijane trojakiego rodzaju czynności: obserwowania(za pomocą wielu zmysłów) różnych przedmiotów i zjawisk, kojarzenia oraz wyrażania, które kontroluje i sprawdza osiągnięte wyniki. Metoda ośrodków pracy w dydaktyce upośledzonych umysłowo, opracowana przez M.Grzegorzewska jest modyfikacją tejże metody Decroly. Również w literaturze najnowszej jest to problematyka coraz szerzej poruszana. Można na jej łamach znaleźć wiele interesujących wskazówek, czy też podpowiedzi dla nauczycieli pragnących zoptymalizować proces dydaktyczny przez siebie organizowany. Można skorzystać z wiedzy dotyczącej znaczenia wrażliwości sensorycznej na odbiór treści, informacji i komunikatów napływających do ucznia z otaczającego go świata zewnętrznego. Wpłynąć to niewątpliwie powinno na przebieg procesu poznawczego. W nowoczesnym nauczaniu wiedza powinna być przekazywana wielosensorycznie, dając uczniowi możliwości odbioru informacji we właściwy sobie sposób - kanałem dominującym. Pamiętać jednak należy, że proces skutecznego zapamiętywania wspomagany jest również odbiorem przez słabsze kanały percepcji i one również muszą być stymulowane - wzmacniane. Do podjęcia nauczania polisensorycznego, czyli wielozmysłowego niezbędna jest wnikliwa wiedza o uczniach, staranne ich poznanie a przede wszystkim rozpoznanie preferencji sensorycznych u każdego dziecka. Pomocna w tym będzie wnikliwa obserwacja, rozmowa z dzieckiem i rodzicami a może także wskazanie dziecku pewnych zadań do wykonania, co umożliwi trafną diagnozę. Zebrane informacje pomogą ustalić nauczycielowi preferencje jego uczniów. Każdy przyjmuje informacje we właściwy sobie sposób. Wiedza z zakresu wielokanałowego przekazu informacji pozwoli nauczycielowi na opracowanie wielu interesujących technik i metod pracy przyczyniających się do zoptymalizowania efektywności pracy z uczniami. Jak pisze T.Christov „nauczanie jest kompletne, gdy wiedza przekazywana jest wielosensorycznie.” Uczniowie odbierać ją mogą tylko wtedy, gdy nadawane przez np. nauczyciela sygnały stymulują wszystkie analizatory Z całą pewnością w zespole klasowym znajdują się uczniowie o różnych preferencjach sensorycznych. Naukowcy co raz częściej zwracają uwagę na indywidualne style uczenia się. Nie wszyscy bowiem przyjmują i kodują wiadomości w ten sam sposób. Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej. W ostatnim czasie zmieniło się nieco podejście do problemu ucznia niezdolnego. Obecnie nie przykleja się uczniowi takiej etykiety, ale szuka się przyczyn niepowodzeń dziecka w nauce. Wielu pedagogów skłania się raczej ku temu, że brak oczekiwanych rezultatów w nauczaniu jest wynikiem nieodpowiednich metod przekazu a nie zdolności ucznia.
Bibligrafia: 1.A.Widera Wysoczańska, Moc tkwiąca w wyobraźni, W: Carpe Diem 1998 nr 2 2.K.Gozdek-Michaelis, Rozwiń swój genialny umysł, Warszawa 1997 3.Z.Włodarski , Odbiór treści w procesie uczenia się, Warszawa 1979 4.Z.Włodarski, Psychologiczne prawidłowości uczenia się i nauczania, Warszawa1974 5.M.Bogdanowicz, Integracja percepcyjno-motoryczna teoria-diagnoza- terapia, Warszawa 1997 6.D Kwaśniewski, Dotrzeć do ucznia ,W: Edukacja i Dialog 1995 nr 7 7.T.Christov, Słaby uczeń czy tlansrator, W: Gestalt 1994 nr 13
Opracowała: Renata Tuszyńska
|